Fuerteventura – atrakcje
Fuerteventura, druga co do wielkości wyspa Kanarów, słynie z pięknych plaż, malowniczych krajobrazów i wyjątkowego klimatu. Oto lista atrakcji, które warto moim zdaniem zobaczyć podczas wizyty na tej wyspie. Dodałem również opis poruszania się po wyspie komunikacją miejską dla osób, które nie planują wypożyczać samochodu podczas pobytu.
Fuerteventura – co warto zobaczyć
1. Playa de Cofete
Jeżeli chodzi o główną atrakcję wyspy, to jest nią dla mnie niewątpliwie Playa de Cofete. Wielokilometrowa złocista plaża, otoczona wulkanicznymi górami. Chociaż jest to topowa atrakcja wyspy, to dotrzeć do niej nie jest łatwo, zwłaszcza że prowadzi do niej szutrowa droga po krętym górzystym terenie. Więc jak tam dotrzeć? Opcje są dwie, my wybraliśmy trzecią! Jedna z nich to autobus 111, rozkład znajdziecie tutaj. Druga opcja to wjazd wypożyczonym samochodem, jednak warto wspomnieć, że wiele wypożyczalni nie zgadza się na jazdę drogami nieasfaltowymi. My nie chcieliśmy ryzykować, jednak wiele osób to ryzyko brało na siebie. Wybraliśmy opcję trzecią, czyli autostop. Dojechaliśmy samochodem do końca drogi asfaltowej a dalej już machaliśmy do wszystkich pojazdów, które jechały w tamtym kierunku. Długo nie musieliśmy czekać aby ktoś nas zabrał w jedną czy drugą stronę.
2. Dunas de Corralejo
Wydmy Dunas de Corralejo to jedna z głównych atrakcji przyrodniczych wyspy. Wprawny turysta, zauważy już je z okna samolotu. Znajdują się one na terenie Parque Natural de Corralejo, w północno-wschodniej części wyspy, w pobliżu miasta o tej samej nazwie. Obszar ten wyróżnia się rozległymi białymi wydmami, które rozciągają się wzdłuż wybrzeża na długości około 10 kilometrów. Wydmy otoczone są plażami z krystalicznie czystą wodą, idealnymi do uprawiania sportów wodnych, takich jak surfing, windsurfing czy kitesurfing, dzięki stałym wiatrom. Spotkać możemy również sporo ogromnych latawców. Mając odrobinę szczęścia, spotkamy ich całkiem sporo. Jeżeli chodzi o parkowanie, samochody spotykamy głównie wzdłuż drogi FV-104. Tutaj wspomnę, nie zostawiajcie cennych przedmiotów w samochodach. Nam zdarzyła się niemiła sytuacja, włamano się nam do samochodu. Skradziono na szczęście tylko białe buty Nike, głównie dlatego, że staramy się nie zostawiać nigdy nic ważnego bez opieki.
3. Arco de la Penitas
Najbardziej malowniczy szlak znajdujący się na Fuercie prowadzi do naturalnego łuku skalnego. Nosi on nazwę Arco de la Peñitas.
Szlak rozpoczyna się w pobliżu miejscowości Vega de Río Palmas, gdzie można zostawić samochód. Parking znajduje się blisko Centro Cultural Vega de Río Palmas. Podczas mojego pobytu na wyspie był on bezpłatny. Początek szlaku jest stosunkowo intuicyjny. Prowadzi on przez wąwóz Barranco de las Peñitas, otoczony formacjami skalnymi. Po drodze można spotkać pozostałości małego zbiornika wodnego. Doprowadza praktycznie do kapliczki Ermita de la Peña. Kolejnie w naszym przypadku wspomagając się zdjęciami satelitarnymi z google dotarliśmy do sławnego łuku skalnego Arco de las Peñitas. Prowadzi do niego skaliste podejście, jednak nie wymagające jakiejś super zdolności. Powrót wykonaliśmy tą samą trasą. Całość wycieczki zajęła nam 2 godziny. Mapka ze Stravy z trasą jaką pokonaliśmy i zdjęcia ze szlaku poniżej.
4. Pico de La Zarza – 812 m. n.p.m
Pico de la Zarza to najwyższy szczyt na Fuerteventurze. Ma wysokość 812 metrów n.p.m. i znajduje się na południowym krańcu wyspy. Ze szczytu roztaczają się widoki na okoliczne plaże, w tym słynne Playa de Cofete. Widok jest oszałamiający! Zdjęcia stanowczo tego nie oddają.
Trasa jest stosunkowo łatwa do pokonania, chociaż wymaga posiadania jakiejkolwiek kondycji fizycznej ze względu na długość i różnice wysokości. Szlak zaczyna się w miejscowości Morro Jable. Znajduje się tam parking gdzie możemy zostawić samochód. Lokalizacja początku trasy na google maps: Hiking Trail Pico de la Zarza.
My przyjechaliśmy do Morro Jable komunikacją miejską i z przystanku autobusowego wybraliśmy się na szlak. Większość trasy należy do lekkiego wzniesienia idąc po szutrowej ścieżce. Końcówka to podejście po skałkach. Jednak nie sprawia większych kłopotów. Japonki niewskazane! Całość wycieczki zajęła nam 4 godziny 30 minut. Poniżej zamieszczam również mapkę ze Stravy.
5. Cuevas de Ajuy
Cuevas de Ajuy są położone na zachodnim wybrzeżu wyspy. To miejsce jest częścią małego miasteczka Ajuy, znanego ze swojego uroku. Miasteczko ma dostęp do wulkanicznej plaży Playa de Ajuí. Jaskinie są godną uwagi atrakcją zarówno ze względu na walory przyrodnicze, jak i znaczenie historyczne i geologiczne.
W jaskiniach Ajuy znajdują się jedne z najstarszych skał na Wyspach Kanaryjskich, których wiek szacuje się na ponad 100 milionów lat. Formacje te powstały podczas wypiętrzenia dna oceanu i stanowią wyjątkowy przykład skamieniałych osadów morskich. Obszar ten jest częścią chronionego pomnika przyrody. W przeszłości wykorzystywane przez piratów i handlarzy. Ajuy było także kluczowym portem eksportu wapna.
Aby dostać się do jaskiń należy podążać dobrze oznakowaną ścieżką z miasta Ajuy. Ścieżka biegnie wzdłuż klifów, skąd roztaczają się wspaniałe widoki na Ocean Atlantycki.
6. El Cotillo
Niewielkie miasteczko z biało niebieskimi budynkami zachowane w klimacie Wysp Kanaryjskich. W mojej ocenie jedno z ładniejszych na Fuercie. Z obu stron miasteczka znajdują się urokliwe plaże. Z jednej strony piaszczyste z płytkimi zatoczkami idealnymi do zamoczenia się – Playa De Los Lagos / El Cotillo Beach / Playa Los Charcos. Natomiast z drugiej mekka dla miłośników surfowania. Otoczona wulkanicznymi urwiskami robiącymi niesamowity klimat – Playa del Castillo (na zdjęciu poniżej)
7. Pop Corn Beach (Playa del Bajo de la Burra)
Plaża Popcornowa znana jest z niezwykłych formacji przypominających popcorn, stała się ona popularnym miejscem wśród turystów, fotografów i entuzjastów fotek na Instagrama. Znajduje się w północnej części wyspy. Prowadzi do niej droga szutrowa zarówno z miejscowości Corralejo jak i Majanicho. Mnie osobiście plaża nie zachwyciła, prawdopodobnie miałem duże oczekiwania właśnie po instagramowych zdjęciach. Popcornu jest stosunkowo niewiele, przez co plaża do największych nie należy, jednak do dobrej fotki wystarczająco. Wejście do wody jest skaliste, więc kąpiel raczej odpada.
8. Volcano Calderón Hondo
Volcano Calderón Hondo wyróżnia się w krajobrazie Fuerteventury. Początek ścieżki do podnóża wulkanu znajduje się w miejscowości Lajares nieopodal drogi FV-109. Parking w tym miejscu praktycznie nieistnieje ale wielu turystów pozostawia swoje samochody przy drodze. Tak więc i my zrobiliśmy. Początek szlaku znajduje się tutaj: hop do google maps. Podejście pod sam wulkan nie jest wymagające oraz prowadzi do niego dość szeroka szutrowa ścieżka. Przy podstawie stożka wulkanu zamienia się ona w zygzakowatym podejściem na szczyt. Znajduje się na nim kładka z punktem widokowym na wnętrze wulkanu oraz panoramę wyspy.
9. Playa de Sotavento de Jandía
Playa de Sotavento de Jandía to kolejna wyjątkowa plaża warta odwiedzenia. Położona jest na południowym wybrzeżu Fuerteventury. Rozciąga się na długości około 9 kilometrów. Podczas przypływu wzdłuż wybrzeża tworzą się naturalne laguny, tworząc uderzający kontrast wizualny z turkusowymi wodami. Playa de Sotavento słynie z idealnych warunków do uprawiania windsurfingu i kitesurfingu dzięki stałym wiatrom. Często odbywają się tu międzynarodowe zawody, w tym Puchar Świata w Windsurfingu i Kiteboardingu. Pomimo swojej popularności, rozległa przestrzeń plaży zapewnia odwiedzającym możliwość znalezienia własnego, odosobnionego miejsca. Jest mniej zatłoczona w porównaniu do innych plaż na Fuerteventurze, które są pełne turystów.
10. Playa de la Pared
Wybierając najbardziej magiczne miejsce na zachód słońca wybraliśmy Playa de la Pared w pobliżu klifu Punta Guadalupe. W ciągu dnia plaża należy do bardziej kameralnych. Jednak czym bliżej zachodu słońca, osób chcących go podziwiać szybko przybywało. Wieczorem również otwiera się Caretta Beach La Pared z którego wiele osób podziwia wspomniany zachód. W pobliżu znajduje się również Playa del Viejo Reyes uwielbiana przez miłośników wysokich fal. Dojazd nie jest oczywisty, ponieważ w pewnym momencie droga asfaltowa zamienia się w szutrową, jednak zaraz wracamy na drogę asfaltową i już do samego parkingu dojeżdżamy drogą asfaltową. Parking znajduje się w pobliżu Caretta Beach La Pared i jest darmowy.
Bonus – Isla de Lobos
Wyspa Lobos jest niewielką wyspą położoną między Fuerteventurą a Lanzarote, należąca do hiszpańskiego archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jej nazwa pochodzi od mniszek śródziemnomorskich, które kiedyś zamieszkiwały te tereny (po hiszpańsku „lobos marinos” oznacza „morskie wilki” – potoczne określenie fok). Wyspa ma około 4,5 km². Na wyspę można dostać się promem z portu w Corralejo na Fuerteventurze. Przeprawa trwa około 15-20 minut i kosztuje między 16€ a 20€. Bilety można zakupić w jednej z budek w porcie znajdujących się na ulicy C. Playa Cho León. Wybór przewoźników jest ogromny.
Wspomnę tutaj o nagminnej sytuacji w okolicach portu. Parkingi na mieście są głównie darmowe (jeżeli są białe linie na ulicy). Bardzo często spotyka się lokalnych naciągaczy, którzy chcą od Ciebie opłaty za parking. Oczywiście jest to nielegalne. Uważajcie na turystyczny scam!
Na samej wyspie są wytoczone ścieżki i chodzenie poza nimi jest zakazane. Zaczęliśmy od pójścia na najwyższy szczyt Montaña de La Caldera. Samo podejście należy do stromych, jednak nie jest trudne do wejścia. Ze szczytu widać wyraźnie Lanzarote oraz Fuerteventura.
Kolejnie udaliśmy się na północ wyspy gdzie znajduje się latarnia morska Punta Martiño. Sama latarnia wygląda na opuszczoną i nie ma opcji zwiedzania jej w środku. Kierując się ku powrotowi, idziemy ścieżką po wschodniej części wyspy. Napotykamy tam Las Lagunitas – obszar z bujną jak na tą wyspę roślinnością i urokliwą kładkę. Idąc dalej docieramy do zatoki Lagos de Lobos. Robimy tam instagramowe foteczki, oglądamy zabudowania i kierujemy się na największą plaże na tej niewielkiej wyspie – Playa De La Concha De Lobos. Tam już odpoczywamy i oczekujemy na prom powrotny.
Całość wycieczki pieszej po wyspie Lotos to niecałe 11 km. Oglądamy przy tym dystansie praktycznie wszystkie jej atrakcje.
Komunikacja miejska na Fuerteventura
Autobusy na Fuerteventura stanowią z tego co zauważyłem bardzo popularny środek transportu. Sieć autobusowa jest stosunkowo dobrze rozbudowana i oferuje regularne połączenia między głównymi miastami i popularnymi miejscami turystycznymi. Jednak! Tutaj nadmienię, autobusy lubią się spóźniać i jest to tutaj traktowane jako normalne. Skoro jest to popularny środek transportu, to zdarza się brak miejsc. Jeżeli kierowca uzna, że jego autobus jest pełny, musisz czekać na kolejny. Jeśli nie planujesz intensywnie zwiedzać wyspy, ale chcesz mieć dostęp do głównych atrakcji, moim zdaniem autobusy na Fuercie to dobra opcja.
Główna firma odpowiedzialna za transport publiczny to Tiadhe. Obsługują oni zarówno połączenia międzymiastowe, jak i te łączące główne miasta z turystycznymi miejscami. Rozkład jazdy online autobusów na Fuerteventura znajdziesz tutaj: Tiadhe. Tutaj nadmienię, że godzina odjazdu z Google Mapa nie pokrywa się często z realnym odjazdem autobusu z przystanku. Więc moim zdaniem naprawdę warto sprawdzać rozkład na przystanku lub za pośrednictwem Tiadhe.
Bilety można kupić bezpośrednio u kierowcy. Nie spotkałem się na wyspie z automatami do biletów. Ceny są stosunkowo przystępne, a bilety są zazwyczaj jednorazowe. Jeżeli jesteś nierezydentem, czyli takim samym turystom jak ja, to jedyna opcja rabatu na komunikację miejską to zakup u kierowcy niespersonalizowanej karty rabatowej za 5€. Posiadacz takiej karty otrzyma 10% zniżki na przejazd.
Najtańszy bilet jaki zakupiłem to 1,8€. Natomiast najdroższy bilet kosztował mnie 10,20€, była to stosunkowo długa wycieczka autobusem z Puerto del Rosario do Morro Jable.